Kredyt samochodowy można bardzo łatwo zaciągnąć. Znacznie trudniej jest wybrać odpowiednią ofertę, skrojoną na nasze możliwości finansowe. Nad czym zatem najlepiej zastanowić się przed wyborem konkretnej oferty?
Pieniądze i oferty
Wybór odpowiedniej metody finansowania zakupu samochodu (zarówno używanego, jak i nowego), w dużej mierze zależy od sumy posiadanych środków. Z reguly większości osób trudno jest zebrać wystarczająco dużo środków chociażby na debecie bankowym. Pojawia się więc konieczność zaciągnięcia kredytu. To jednak nie wszystko. Kredyty samochodowe różnią się pomiędzy sobą formą spłaty zaciągniętego zobowiązania. Jeśli potencjalny Kredytobiorca ma sporo środków, może się on pokusić o próbę spłaty na zasadzie 50 na 50, bądź nawet 70 na 30. Alternatywą są też tak zwane kredyty balonowe, ale na chwilę obecną nie cieszą się one tak dużą popularnością. Opcjonalnie możemy też skorzystać z ofert tak zwanych banków samochodowych, których oferty skierowane są do konkretnej grupy odbiorców, zainteresowanych określonymi markami aut.
Co wybrać, czyli słów kilka o parametrach kredytu
Gdy już podejmiemy decyzję co do sposobu finansowania zakupu nowego auta, warto zastanowić się nad najkorzystniejszymi ofertami. Po pierwsze sprawdźmy, czy dany bank będzie zobowiązywał nas do wpłaty własnej. Często zdarza się, że banki niechętnie finansują 100 procent danej inwestycji. Po drugie dokładnie przeanalizujmy wszystkie dodatkowe koszty kredytu a zwłaszcza wydatki ponoszone z tytułu różnych ubezpieczeń. Może się okazać, że łączny koszt takiego zobowiązania, będzie wyższy, aniżeli w przypadku zwykłego kredytu konsumpcyjnego. Nawiasem mówiąc, wiele banków wymaga wykupienia dodatkowej polisy na życie. Po trzecie, przemyślmy kwestię zabezpieczenia kredytu. Najczęściej jest nimsam pojazd, co oznacza, że bank staje się niejako właścicielem danego pojazdu i jednocześnie wprowadza określony wpis do dokumentacji auta. Zabezpieczeniem stosowanym przez bank, mogą być też środki uzyskane ze sprzedaży auta i rozliczone z wykorzystaniem środków Klienta. Może się też okazać, że bank zastosuje trzecie rozwiązanie, które będzie polegać na przejęciu karty pojazdu. W praktyce taki krok uniemożliwi nam sprzedaż auta i będzie solidnym argumentem w walce o zwrot pożyczonych przez bank pieniędzy.
Ograniczenia i opłaty
Jeśli wybierzemy już kilka odpowiednich dla siebie ofert, warto je przeanalizować pod kątem kosztów składowych i rzeczywistego kosztu, jakim jest RRSO. Zawsze jednak należy zwrócić uwagę, czy bank rozumie koszt ubezpieczenia jako rzeczywistą roczną stopę oprocentowania. Jeśli nie, ewentualne zyski z tytułu wyboru konkretnej oferty, mogą zostać skompensowane przez wydatki, które trzeba ponieść na inne, dodatkowe opłaty. Powinniśmy też zwrócić uwagę, jakie wymogi stawia bank przed potencjalnym Kredytoborcom. Niektórzy wierzyciele mogą zażądać konieczności założenia dodatkowego konta bankowego, które będzie służyło do regulacji zobowiązań wobec banków. Opcjonalnie możemy również zostać zmuszeni do zaciągnięcia dodatkowego ubezpieczenia Auto Casco, na które nie musimy się decydować w „normalnych warunkach”.
Podsumowanie
Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie informacje przedstawione w powyższym artykule, możemy dojść do wniosku, że kredyt samochodowy to zło, którego trzeba unikać za wszelką cenę. Oczywiście tak nie jest. Jeśli dokonamy dobrego wyboru, możemy w ten sposób zaoszczędzić całkiem sporo środków finansowych. Zwłaszcza, że kredyt samochodowy jest zwykle bardziej opłacalny od innych form zobowiązań finansowych.